Podczas trzeciej fazy przesłuchania siostra Helena O’Donoghue przyznała,
że na porządku dziennym było nieprzyzwoite dotykanie,
masturbowanie
a nawet gwałcenie dziewczynek rękoma i różnymi narzędziami.
Potwierdziła też, że dzieci były wypożyczane osobom z zewnątrz ośrodka
opiekuńczego, w tym księżom.
Wyznaczone zakonnice zajmowały się stręczycielstwem co atrakcyjniejszych
dziewcząt, na czym zakon nieźle zarabiał.
W procederze udostępniania dzieci brał udział nawet szkolny woźny,
który otrzymywał zapłatę w postaci... ich usług seksualnych.
-----------------
Dwaj księża z domu wychowawczego Ferryhouse stanęli przed sądem
za molestowanie seksualne chłopców.
Jeden z nich już wcześniej został skazany za zgwałcenie dziecka.
Ten sam malec trafił później z powrotem pod opiekę tego księdza i dalej był gwałcony.
--------------
W tym samym ośrodku Ferryhouse brat Bruno, prefekt szkoły, dopuszczał
się gwałtów na siedmio-,ośmioletnich chłopcach.
Przez 20 lat.
Przed sądem oświadczył, że sam jest zdziwiony, że nie został na tym
procederze przyłapany, bo robił to niemal jawnie i codziennie.
Być może przyczyną nieujawnienia tych okropności był fakt potwornego terroru
panującego w ośrodku,
w którym za najmniejsze wykroczenie groziło
ciężkie pobicie lub zbiorowe zgwałcenie.
Ojciec Bruno został skazany na dziewięć lat więzienia.
Przyznał się do gwałtów na 40 wychowankach.
----------------
W 1979 roku do Irlandii przyjechał papież Jan Paweł II.
Chłopcy ze szkoły w Limerick prowadzonej przez księży pojechali witać Ojca
Świętego.
Ale jeden z chłopców za karę (świadkowie nie potrafili sobie przypomnieć, o co chodziło) został w ośrodku.
W tym samym czasie gdy papież wygłaszał homilię i trwała msza, dziecko zostało wielokrotnie zgwałcone przez zakonników.
Trwało to ponad 5 godzin.
----------------
W tej samej szkole zawodowej inny kapłan starannie badał stan dojrzałości
płciowej swoich podopiecznych.
Pieścił ich narządy, a gdy widział, że potrafi już wywołać stan
erekcji członka, przenosił ich do kierowanej przez siebie grupy.
Do wieloosobowych orgii z jego udziałem dochodziło zazwyczaj w weekendy.
Aby dzieci były mu bardziej posłuszne, podawał im narkotyki.
----------------
Ojciec Garnier ze szkoły dla chłopców w Clonmel z seksu chłopców
zrobił sobie dochodowy interes.
Pomagał mu w tym brat Leone, a nawet dyrektor placówki ksiądz Lucio.
Każdy pedofil, nawet z odległych zakątków regionu, który miał
ochotę i gotówkę,
mógł zostać w nocy wpuszczony do sal sypialnych wychowanków.
Protesty molestowanych były surowo karane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz